wtorek, 7 czerwca 2016

Pielęgnacja małego dziecka

Hej,

Jakie produkty/akcesoria sprawdziły się u nas jeśli chodzi o pielęgnacje noworodka?
O tym w dzisiejszym poście!
Wiele przyszłych mam zastanawia się co  należy kupić i przygotować zanim maluszek w ogóle wróci z nami do domu- sama miałam dylemat jakie produkty będą najlepsze i od czego właściwie zacząć.
Na początek najlepiej zrobić sobie porządną listę- moja wyglądała tak:
  • przewijak (może być taki, który położymy na łóżeczko bądź na specjalną komodę/stolik do przewijania)
  • 2 pokrowce na przewijak (niektórzy kładą po prostu pieluchę tetrową lub flanelową, ale wg mnie lepiej zaopatrzyć się w pokrowce, które się nie zsuwają przy przebieraniu maluszka)
  • wanienka
  • miejsce, w którym położymy wanienkę (np specjalny stelaż lub stół)
  • wyjałowione gaziki- zrobiłam zapas- 50 sztuk
  • chusteczki nawilżone
  • krem na odparzenia 
  • płyn do kąpieli
  • balsam do suchej skóry dla dzieci
  • pałeczki higieniczne z ogranicznikiem
  • płatki kosmetyczne prostokątne dziecięce
  • sól fizjologiczna do przemywania oczu lub noska 
  • woda morska do noska
  • termometr do mierzenia temperatury wody
  • miękka szczoteczka do włosów
  • pieluszki tetrowe (co najmniej 15 sztuk- przydadzą się nam tez przy karmieniu, kąpaniu i innych czynnościach)
  • pieluszki wielorazowe lub pieluszki jednorazowe (ja na razie będę korzystać z jednorazowych)
  • 2 ręczniki kąpielowe (najlepiej takie z kapturkiem)
Układając wszystkie te produkty warto pomyśleć o funkcjonalności- wszystko powinno być pod ręką, aby nie tracić czasu na szukanie i co najważniejsze na odchodzenie od przewijaka. Ja postawiłam na specjalną komodę do przewijania z szufladami. Miejsce do przewijania jest na tyle szerokie, że zmieści się na nim zarówno przewijak jak i niezbędne akcesoria (ze względu na to, że jestem praworęczna przewijak znajduje się po lewej stronie, a niezbędniki po prawej).
Jeśli chodzi o kosmetyki  to postawiłam na polską firmę Momme cosmetics.
Różnią się one od innych przede wszystkim składem- nie ma tam glikoli, ftalanów czy parabenów, a wszystko oparte jest na naturalnych składnikach. Zakupiłam dużą śmietankę do kąpieli (ma faktycznie konsystencję śmietanki, więc po dodaniu jej do wody trzeba ją mocno wymieszać, bo inaczej pozostają takie kluski), balsam do suchej skóry (zapach mi się nie podoba, ale działanie na prawdę godne polecenia) oraz krem na każdą pogodę. Skóra malutkiej idealnie przyjęła te kosmetyki (nie ma się co dziwić- w końcu wszystko naturalne). Codziennie kąpiemy ją w wodzie z dodatkiem wcześniej wymienionej śmietanki. Skóra potem jest fajna i dodatkowo muszę przyznać, że ta butla na prawdę na długo nam wystarczy (do jednej kąpieli idzie jedno wyciśnięcie). Po przyjściu ze szpitala córeczka miała bardzo suchą skórę (ponoć to wina przenoszonej ciąży) i wtedy bardzo nam pomógł balsam z Momme. Skóra przestała być sucha a stała się gładka i miękka w dotyku. Polecam wypróbować te kosmetyki, ponieważ na pólkach sklepowych nie znajdziecie bardziej ekologicznych produktów. Są dosyć drogie, ale warto!


Chusteczki nawilżane, które wybrałam to Velvet Baby Pure. Zasugerowałam się opiniami w Internecie, które mówiły o tym, że mają zdecydowanie najlepszy skład w porównaniu innych. Nie zawierają alkoholu, parabenów, silikonów, syntetycznych olejów oraz phenoxyethanolu .Mimo wszystko staram się używać ich jedynie w nocy, w dzień korzystam z płatków dla dzieci i letniej wody przegotowanej. Uważam, że co naturalne to najlepsze :)


Jeśli chodzi o sól fizjologiczną to zakupiłam zapas od firmy UNIMER. Wybrałam tą, bo polecało mi ją kilka osób, a poza tym to opakowanie to zapas aż 50 sztuk. Mała ma trzy miesiące, a ja nadal nie wykorzystałam wszystkiego.


Warto zaopatrzyć się również w wodę morską do noska. Wybrałam wodę firmy SOL Baby- zależało mi, aby był to produkt, który można używać od pierwszego dnia życia oraz aby była możliwość wtryskiwania wody, a nie zakraplania.


Asia polecała Wam kiedyś płatki kosmetyczne prostokątne firmy BabyOno i muszę się z nią zgodzić, że są zdecydowanie najlepsze. Miałam zakupione dla porównania płatki z Kindii oraz płatki Gaga premium z Tesco i mogę powiedzieć, że są szorstkie i nieprzyjemne. Te z BabyOno mają delikatną strukturę i są wykonane 100% z bawełny.


Do mierzenia temperatury wody w wanience oraz temperatury pokojowej przed kąpielą kupiłam bezdotykowy termometr TermoFlash LX-26. Oczywiście główne jego przeznaczenie to pomiar temperatury ciała, ale dzięki swoim dodatkowym funkcjom okazał się również bardzo przydatny w trakcie kąpieli. Nie ma co ukrywać, ale jest to jeden z lepszych moich zakupów, ponieważ pomiar jest bardzo dokładny, a korzystanie z niego jest dziecinnie proste. Pokazywałam już go Wam kiedyś w poście o zakupach dla noworodka, a teraz jako matka malutkiego dziecka mogę potwierdzić, że warto go kupić.


Używacie podobnych produktów, czy zupełnie inne? Może polecacie coś lepszego? Czekam na opinie :)
Marysia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz