piątek, 18 września 2015

Ciąża, co to za stan?


Witajcie Kochani!


Na drodze ku spotkaniu się z moją drugą córeczką nastał 37 tydzień. Tak trudno mi uwierzyć w to, że ten czas tak szybko minął. Pamiętam jak dziś tą moją nieopisaną radość, gdy lekarz powiedział mi że jestem w ciąży i pamiętam też to jego zaskoczenie i pytanie: "cieszy się Pani?" A ja...a ja byłam przeszczęśliwa, przecież tak czekałam... Ale pomimo tego, że tak bardzo nie mogę doczekać się spotkania z moim Aniołkiem, to już teraz wiem, że będzie mi bardzo brakowało mojego ciążowego brzuszka. I mimo że, co chwilę muszę biegać do toalety, mimo że, w ciepłe dni nogi mam jak "bale", mimo że, jestem w tej chwili mega niezdarna, mimo że, bardzo ciężko mi zawiązać buty czy ubrać się od pasa w dół to ja...uwielbiam ten stan!!! Uwielbiam patrzeć jak moje ciało się zmienia, jak brzuszek rośnie i rośnie, uwielbiam gdy moja córeczka w brzuszku tańcuje, przeciąga się i daje mi kuksańce, uwielbiam też te wieczorne rozmowy mojego męża z brzuszkiem, uwielbiam kompletować i przeglądać wyprawkę mojego Maluszka no i uwielbiam tą świadomość, że wszyscy się troszczą i dbają o mnie. :) Taka ja...
Koniecznie napiszcie nam czy Wy lubicie ten stan, za co go lubicie, a co Wam przeszkadza?
P.S. Ja zmykam "wić gniazdko" bo zaplanowałam sobie posprzątać w tym tygodniu całe mieszkanie, zobaczymy jak mi pójdzie ;)




Pozdrawiam,
Asia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz