czwartek, 17 września 2015

Zdrowa przekąska- pieczona ciecierzyca


Witajcie Kochani,

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić moją ostatnią rewelację.
Teraz, gdy jestem pod koniec 4 miesiąca ciąży odczuwam coraz większy głód (na reszcie skończyły mi się nieustanne mdłości!) i mam ochotę ciągle coś podjadać. Chciałam, żeby takie podjadanie nie kończyło się na niezdrowych chrupkach czy słodyczach. Podpatrzyłam kiedyś na blogu u Kingi Paruzel pieczoną ciecierzycę, którą podaję się w postaci przekąski. Jest ona bogata w mikroelementy i witaminy, takie jak: fosfor, potas, cynk, witaminy z grupy B (B9 i B6), a także żelazo, magnez oraz błonnik. Jako fanka zdrowego odżywiania i do niedawna strażnik swojej wagi (teraz już ona nie stoi w miejscu tylko idzie w górę ;) ) postanowiłam spróbować. Lekko zmodyfikowałam  przepis Kingi.

Składniki:

  • Opakowanie suchej ciecierzycy 400g 
  • Łyżka oliwy z oliwek 
  • Sól
  • Papryka słodka w proszku
  • Zioła prowansalskie lub oregano, bazylia i tymianek
  • 1 liść laurowy


Przygotowanie:

Należy przełożyć ciecierzycę do garnka i namoczyć ją przez kilka godzin (ja zwykle zalewam ją wieczorem i zostawiam na noc). Następnie trzeba ją odcedzić, wypłukać  i ponownie zalać wodą.



Gotujemy ją na małym ogniu wraz z liściem laurowym przez godzinę. Następnie ją odcedzamy i przelewamy zimną wodą. Osuszamy cieciorkę na papierowym ręczniczku, aby zebrać z niej jak najwięcej wody. W kolejnym kroku wykładamy ją na blasze pokrytej papierem do pieczenia i pieczemy przez ok 15-20 minut.



Po tym czasie wyciągamy ją, przesypujemy do miski, wlewamy łyżkę oliwy z oliwek i wrzucamy przyprawy (proporcji tutaj nie podam, ponieważ uważam, że trzeba ich dosypać sobie do smaku- ja np. lubię mocno paprykowe).


Po obtoczeniu w przyprawach ponownie wysypujemy cieciorkę na blachę i wkładamy na kolejne 10 minut. Po upieczeniu przesypujemy do miski i chrupiemy do ulubionego serialu :)


Mam nadzieję, że spodobał się Wam przepis na pieczoną ciecierzycę i być może zachęciłam Was do tej zdrowej przekąski. Nie martwcie się, czasami też lubię pogrzeszyć, więc przepis na coś czekoladowego też tu znajdziecie ;)

Pozdrawiam,
Marysia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz