Witajcie!
Dzisiaj postanowiłam zacząć moją akcję pierniczkową na święta Bożego Narodzenia. Według mnie najlepsze pierniczki to takie, które trochę odleżą (zarówno ciasto jak i już upieczone pierniczki), dlatego przedstawię Wam przepis na te słodkości w trzech osobnych postach: zarobienie ciasta, wykrojenie i upieczenie oraz dekoracja, która będzie miała miejsce kilka dni przed Wigilią. Koniec listopada to na prawdę odpowiedni moment na to, żeby zarobić ciasto dlatego zachęcam Was wszystkich do tego. :)
Składniki:
- 500g cukru
- 1 i 1/2 kg mąki
- 5 jajek
- opakowanie proszku do pieczenia
- 500g masła
- 50g kakao
- 1/2 łyżki sody oczyszczonej
- 500g miodu
- łyżeczka cynamonu
- 50g przyprawy do pierników
Masło rozpuścić w rondelku, a 250g cukru rozpuścić w osobnym rondelku na złoty kolor.
Pozostały cukier ubić z jajkami.
Gdy cukier się rozpuści dodać roztopione masło oraz miód i chwilę gotować.
Do miski wsypać mąkę, przyprawy, kakao, sodę oczyszczoną i proszek do pieczenia.
Do składników dołożyć przestudzoną masę i ubite jajka. Całość dobrze wyrobić. Odstawić na około 2 tygodnie w chłodne miejsce.
Czekajcie na kolejny post dotyczący pierniczków, który będzie na początku grudnia.. Mam nadzieję, że będą jak co roku wyśmienite :)
Pozdrawiam,
Marysia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz